Siódmy studyjny album grupy Interpol „The Other Side Of Make-Believe” trafił do sprzedaży 15 lipca 2022 roku.
Album „The Other Side of Make-Believe” otwiera nowe rejony, równolegle do zgłębiania mrocznych aspektów współczesnego życia, nowe piosenki Interpolu są przepojone pasterską tęsknotą i nowo odnalezionym wdziękiem. Serpentynowe gitarowe aranżacje Daniela Kesslera wznoszą się ku niebu, Samuel Fogarino wybija na perkusji z precyzją dziwne podziały, a dźwięczny głos Paula Banksa emanuje wrażliwością, która prawdopodobnie zaskoczy większość długoletnich fanów zespołu.
Posłuchaj albumu:
W końcu, jak mówi Banks, „zawsze jest siódmy raz na pierwsze wrażenie”. Prace nad „The Other Side of Make-Believe” rozpoczęły się zdalnie w 2020 roku. Na początku 2021 roku Interpol zebrał się ponownie, aby dopracować nowy materiał w wynajętym domu w Catskills, a następnie ukończył go w tym samym roku w północnym Londynie, pracując po raz pierwszy z weteranem produkcji Floodem (Mark Ellis), a także ponownie współpracując z byłym współproducentem Alanem Moulderem.
Jak wyglądała praca nad albumem?
Pisanie utworów osobno w początkowych etapach dało członkom zespołu możliwość ucieczki od własnych myśli: „Naprawdę wyciągnęliśmy z tej sytuacji całe dobro” – mówi Fogarino. Kessler zgadza się z tym stwierdzeniem: „Praca w pojedynkę była na początku surowa, ale otworzyła dla nas nowy, żywy rozdział”. Ponieważ Banks był uziemiony w Edynburgu przez prawie dziewięć miesięcy, zaszył się w fotelu przy oknie z długopisem, notatnikiem i gitarą basową. „Zazwyczaj piszemy na żywo, ale po raz pierwszy nie przekrzykiwałem perkusji” – mówi. „Daniel i ja rozumimy się doskonale, mogłem sobie wyobrazić, jak mój głos będzie uzupełniał wysyłane przez niego dema. Potem mogłem przyciszyć chłopaków na moim laptopie, znaleźć te kolorowe melodie i ogólnie przekazać tekst w dyskretny sposób”.
„Flood powiedział mi, że wokale na demówce przywodziły na myśl Mickey’a Rourke’a w „Barfly”, śpiewającego do gościa na końcu blatu stołu, i nigdy nie czuliśmy potrzeby przekształcania tej zadymionej intymności w coś dużego i głośnego, kiedy przyszło do prób i nagrań. Miałem prawdziwą frajdę z robienia czegoś zupełnie przeciwnego”. Mówiąc o grupie, której wczesny materiał opowiadał o nożownikach i uwięzionych seryjnych mordercach, można było się spodziewać, dzisiejsze podejście Interpolu będzie emocjonalnym „dołem ze smołą” – tym bardziej, że Flood i Moulder mają na koncie współpracę m.in. z Nine Inch Nails, Curve, Garym Numanem, Depeche Mode.
Jednak Banks poczuł wezwanie, by pójść w odwrotnym kierunku, z peanami na cześć odporności psychicznej. „Szlachetność ludzkiego ducha polega na tym, by się odbić” – mówi. „Tak, mógłbym się skupić na tym, jak bardzo wszystko jest popieprzone, ale czuję, że teraz jest czas, kiedy bycie pełnym nadziei jest konieczne i jest to wciąż niewiarygodna emocja, która sprawia, że Interpol jest Interpolem”. Kessler zgadza się: „Proces pisania tej płyty i poszukiwania czułych, rezonujących emocji przeniósł mnie z powrotem do lat nastoletnich, był transformujący, niemal euforyczny”.