Po dwóch latach nieobecności powrócił jeden z największych europejskich festiwali Open’er Festival! Pomimo kaprysów pogodowych były to cztery piękne dni wypełnione dobrą muzyką, wspaniałymi ludźmi oraz rewelacyjną atmosferą.
Nie wszystko poszło po myśl organizatorów. Dużo będzie o pogodzie, ale trudno o tym nie wspomnieć. W swojej recenzji będę na pewno mało obiektywny, ponieważ jestem wielkim fanem zespołu The Killers. To właśnie na ich koncert czekałem najbardziej, ale powiem o nim później.
Pierwszy dzień festiwalu od samego rana zapowiadał się świetnie. Piękna pogoda, przyjeżdzający ludzie, od których na kilometr można było wyczuć pozytywną energię.
Orange Main Stage otworzył Ralph Kamiński, który premierowo zaprezentował swoją nową trasę koncertowa „Bal u Rafała”. Artysta przygotował prawdziwe przedstawienie, udowadniając, że zasługuje na miejsce na głównej scenie!
Nie da się ukryć, że pierwszego dnia wiele osób przyjechało, aby zobaczyć koncert grupy Maneskin! Tłumy zgromadzone pod sceną były tylko tego potwierdzeniem. Włoski zespół, który z wielkimi sukcesami podbija świat nie zawiódł polskiej publiczności. Wykonali swoje największe przeboje w tym oczywiście eurowizyjny hit „Zitti E Buoni”, „I Wanna Be Your Slave” czy cover „Beggin'”. Udało im się nawiązać niesamowity kontakt z tłumem. Na sam koniec zaprosili swoich fanów na scenę. Ten moment na pewno zapamiętają na długo!
Headliner tego dnia, czyli grupa Imagine Dragons, słynie z rewelacyjnych występów. Nie inaczej było w Gdyni podczas Open’er Festival!
Kolejne dni przyniosły jeszcze więcej dobrej muzyki i świetnych koncertów, ale pogoda zaczęła się lekko psuć. Koncert grupy Twenty One Pilots został opóźniony z powodu burzy, która na szczęście szybko przeszła i wszyscy mogli wrócić pod scenę! Było warto czekać. Panowie dosłownie podpalili główną scenę i urządzili sobie ognisko! Tak się robi prawdziwe show!
Na pozostałych scenach tłumy przyciągnęły koncerty takich artystów, jak m.in. Natalia Szroeder, Dawid Podsiadło, Kasia Sochacka, Tove Lo oraz Years & Years.
Ewakuacja podczas Open’er Festival 2022
Po raz pierwszy od 20 lat organizatorzy zostali zmuszeni ewakuować wszystkich z terenu festiwalu z powodu burzy i niekorzystnych warunków atmosferycznych. Festiwal został wznowiony po dwóch godzinach, jednak koncerty Megan Thee Stallion oraz Dua Lipy się nie odbyły. Dodatkowo wszystkie koncerty na Tent Stage również zostały odwołane. Około pierwszej w nocy na głównej scenie wystąpił Martin Garrix, natomiast na Alter Stage pojawiła się Sky Ferreira. Organizatorzy przygotowali rekompensaty dla uczestników Open’era. Osoby, które zakupiły bilety jednodniowe na 1 lipca mogły je wykorzystać podczas ostatniego dnia festiwalu. Przewidziano też inne rekompensaty. W oświadczeniu organizatorów wszystko zostało wyjaśnione.
W związku z bardzo trudną i niebezpieczną sytuacją pogodową, tymczasową ewakuacją, odwołaną częścią koncertów i zmianami w programie w dniu 1 lipca, wszystkie osoby, które kupiły bilety jednodniowe na 1 lipca, karnety weekendowe oraz karnety 4-dniowe otrzymają voucher, który będą mogli wykorzystać w ciągu najbliższych 3 lat do zakupu biletów na Open’era.
Ostatni dzień festiwalu
W sobotę 2 lipca odbyły się ostatnie koncerty tegorocznego Open’er Festival. Wystąpili między innymi Jessie Ware, The Killers, Taco Hemingway czy Dawid Podsiadło. Nie muszę już Wam pisać, że dla mnie osobiście był to najważniejszy dzień tego festiwalu! Z niecierpliwością wyczekiwałem koncertu grupy The Killers! Muszę powiedzieć, że się nie zawiodłem, lecz lekki niedosyt pozostał. Koncert trwał zaledwie godzinę i piętnaście minut. Nie zmienia to jednak faktu, że był po prostu genialny! Zespół powrócił do Polski po 10 latach. Mamy nadzieję, że teraz nie będziemy musieli tak długo czekać na ich kolejny koncert!